W naszym salonie od rana słuchamy fragmentów Zimy z Czterech pór roku Vivaldiego. To zainspirowało nas do działania. Zwłaszcza teraz Wasze włosy wymagają szczególnej troski. Jak dbać o nie w chłodniejsze dni? Jakich szamponów używać? Dlaczego wychodzenie na dwór z tzw. mokrą głową to zły pomysł?

Czapka, czyli moda na zdrowie

Mróz osłabia cebulki włosów. Noszenie czapki, gdy temperatura spada, to must have. Nakrycia głowy mają jednak minusy – włosy trzymane w cieple, często bez dostępu powietrza, zaczynają produkować duże ilości sebum, co sprawia, że zimą fryzura szybciej się przetłuszcza. W tym czasie częściej borykamy się też z łupieżem. O czym pamiętać? Wybierajcie czapki z naturalnych, oddychających materiałów (np. wełny). Niech nie przylegają do głowy, ale lekko ją opinają, pozwalając na swobodny przepływ powietrza.

Zmienność? Włosy tego nie lubią

Temperaturowa nuda najlepiej sprawdza się na głowie. Co zrobić, kiedy temperatura za oknem szaleje, a w pomieszczeniach jet bardzo ciepło? Można sobie pomóc! Bawełniany ręcznik położony na kaloryferze i nawilżacz powinny rozwiązać sprawę i sprawić, że włosom będzie trochę lżej.

Mokre włosy zostają w domu

Czas nas goni. Ale pod żadnym pozorem nie możemy wychodzić z mokrymi czy wilgotnymi włosami z domu. Zamarzająca woda zwiększa swoją objętość, rozsadza włosy. To najgorsze, co możemy im zaserwować. Do tego dochodzi ryzyko przeziębienia i problemów z zatokami. Śpieszcie się powoli, a używając suszarki pamiętajcie, aby powietrze nie było zbyt gorące.

Nawilżenie to podstawa

Seria HYDRA doskonale sprawdzi się, gdy temperatura za oknem spada. Wysoka zawartość kwasu hialuronowego zapewni włosom odpowiednie nawilżenie. Działanie odżywki dobrze wzmocnić odpowiednim boosterem.

Konsultacja merytoryczna: Anna Sadowska