Kiedyś tak zwane „kołtuny” traktowano je jako dowód rzucenia na kogoś zaklęcia. Dzisiaj wiemy już, że plączące się włosy to efekt zaniedbań i niewłaściwego ich traktowania. Czego efektem są kołtuny? Jak ich unikać?
Tego rodzaju komplikacje dotyczą najczęściej suchych włosów, kręconych i kędzierzawych, a także zniszczonych. Podstawą prewencji w codziennej pielęgnacji powinno być odpowiednie nawilżenie. Znakomicie sprawdzi się tutaj seria naturalnych i wegańskich kosmetyków Moisture Senses. Aby zapewnić sobie maksymalny poziom nawilżenia, raz w tygodniu użyj specjalistycznej kuracji MCT. Nakładamy ją na włosy po umyciu ich szamponem, a przed nałożeniem odżywki lub maski i trzymamy około 5 minut.
Zwracaj uwagę na pielęgnację włosów także w nocy
Przyjacielem kołtunów jest siła tarcia, co często zauważamy rano, budząc się z mocno poplątanymi i spuszonymi włosami. Dlatego w nocy uważaj na powierzchnię poduszki. Najlepiej sprawdza się jedwabna lub satynowa poszewka. Możesz też sięgnąć po czepek lub spleść włosy w luźny warkocz.
Nie zapominaj o czesaniu włosów!
Kolejny obowiązkowy punkt na naszej pielęgnacyjnej liście to szczotkowanie włosów. Z powodzeniem możesz wybrać którąś ze szczotek rekomendowanych przez Macieja Maniewskiego. Szczotkuj włosy dwa razy dziennie. Dzięki temu usuniesz z nich nieczystości i zapobiegniesz tworzeniu się kołtunów.
Pamiętaj, że włosy mocno splątane nie lubią czesania na mokro bez żadnej odżywki. Wtedy ich łuski są rozchylone i jeszcze mocniej się o siebie zaczepiają. Próbując je rozczesać w tym momencie, tylko przyczyniamy się do powstawania zniszczeń mechanicznych. Aby ułatwić sobie zadanie, wybierz odżywkę w sprayu. Nie tylko pomoże w rozczesaniu, ale także zadziała na włosy kondycjonująco.