Ślub to bez wątpienia jeden z najważniejszych dni w życiu, a każda kobieta chce w nim wyglądać po prostu idealnie! Suknia ślubna, makijaż, paznokcie, no i oczywiście nienaganna fryzura to nieodłączne elementy ślubnego wizerunku. Jakie kroki podjąć, aby w TYM dniu cieszyć się swoim wymarzonym wyglądem? Dziś tłumaczymy krok po kroku!
Po pierwsze: przygotowania rozpocznij już kilka miesięcy wcześniej. Szczególnie jeśli twoje włosy są delikatne, rozjaśniane, przesuszone, a tym bardziej zniszczone – warto z większym wyprzedzeniem rozpocząć proces ich regeneracji. Profesjonaliści z salonów Maniewski polecają szczególnie zabieg BIOACTIVE NATURALIS z kaszmirową keratyną marki Farmagan. Kaszmirowa keratyna odbudowuje wiązania mostków dwusiarczkowych w kosmykach, a także nawilża i wygładza zewnętrzną warstwę włosa. Dzięki temu pasma stają się mocniejsze i piękniejsze. Zabieg przeprowadzany regularnie pomaga zminimalizować ryzyko powstania uszkodzeń mechanicznych włosów, a także zapobiega ich kruszeniu się oraz rozdwajaniu. To wszystko sprawia, że o wiele łatwiej je zapuścić.
Po drugie: domowa pielęgnacja uwzględniająca równowagę PEH. Pamiętaj, że zabiegi salonowe to tylko początek regeneracji włosów. Na co dzień warto o nie zadbać również samodzielnie w domu, bo tylko wtedy kosmyki zawsze będą wyglądać pięknie i zdrowo. Zadbaj o równowagę PEH. Przyglądaj się swoim włosom, zobacz, jak reagują na zmiany wilgoci w otoczeniu. Dotknij ich i spróbuj określić, czego potrzebują. Nawilżenia, wygładzenia czy wzmocnienia?
W domowej pielęgnacji powinny znaleźć się zarówno proteiny (P), emolienty ( E) jak i humektanty (H), jednak ilość każdego z tych składników należy dopasować indywidualnie. Aby wzmocnić i odbudować kosmyki, sięgnij po produkt bogaty w białko, jak na przykład kurację Rebuilder od Davroe. Aby je nawilżyć – wybierz kosmetyk humektantowy w postaci kuracji MCT. Całość domknij emolientami, świetnie sprawdzi się w tym celu olejek arganowy.
Po trzecie: delikatne strzyżenie. Jeśli marzysz o upięciu włosów w dniu ślubu, to musisz pamiętać o tym, że będzie się liczyć każdy centymetr ich długości. To znacznie ułatwi fryzjerowi pracę i pomoże osiągnąć ten upragniony efekt. Dlatego nie decyduj się na radykalne cięcie. To jednak nie znaczy, że należy całkowicie zrezygnować ze strzyżenia. Regularne podcinanie końcówek, choćby w postaci jednego centymetra lub dwóch, sprawi, że pasma zyskają większą objętość i łatwiej będzie ci je zapuścić (dlatego, że nie będą wykruszać się w końcach oraz po prostu będą zdrowsze).
Zobaczcie, jaką metamorfozę przedślubną postanowił przeprowadzić Maciej Maniewski w najnowszym odcinku na kanale YouTube!