Zwykliśmy pamiętać o regularności peelingowania zarówno twarzy, jak i całego ciała. Dlaczego zatem nie pamiętamy o skórze głowy? Ona również potrzebuje złuszczenia i mocniejszego oczyszczenia. Dziś przedstawimy Wam kilka zalet tak prostych zabiegów, które możecie, a nawet powinniście, wprowadzić do swojej pielęgnacyjnej rutyny.
Szampony oczyszczające
Naturalne i delikatne szampony, odżywki, maski, lakiery, pudry, olejki, pasty, balsamy… Produkty, których używamy każdego dnia do pielęgnacji, jak i do stylizacji można by wymieniać jeszcze długo. Takie obciążenie nie jest obojętne ani dla skóry głowy, ani dla samych włosów. Jak rozpoznać problem nadmiernego przeciążenia? Włosy staję się matowe, dosłownie ciężkie, zbijają się w strąki, brakuje im objętości i szybko wyglądają nieświeżo. Z kolei skóra głowy w tym wypadku może swędzieć. Pojawia się też łupież. W takim wypadku na pewno dobrze jest sięgnąć po szampon oczyszczający. On pomoże pozbyć się nadbudowy z powierzchni włosa oraz ze skóry głowy. Warto używać takiego produktu raz na tydzień lub raz na dwa tygodnie, w zależności od częstotliwości mycia włosów.
Lokowanie à szampon Clarify, szampon Point Barber
Peelingi
Ten rodzaj kosmetyku pomaga otworzyć ujścia mieszków włosowych. Ukrwienie jest nie tylko poprawione, a cebulki włosów stymulowane do wzrostu, ale reguluje się również wydzielanie sebum. Dodatkowa zaleta to uniesienie włosów u nasady.
Wokół tego rodzaju kosmetyków pojawiło się wiele mitów. Do najbardziej popularnych należą te, że peeling pozostawia drobinki lub może wzmocnić łupież. Czas się z nimi rozprawić. Właściwie wprowadzony kosmetyk i wypłukany na pewno nie spowoduje takiego efektu. Jak często stosować peeling? Nie częściej niż co dwa lub trzy tygodnie, przed myciem głowy. To doskonałe przygotowanie skóry głowy do dalszej kuracji pielęgnacyjnej.