Choć doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że włosy również należy zabezpieczać przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych, wakacyjna beztroska często krzyżuje nam plany. Efekt? Włosy przesuszone, puszące się, kruche, splątane, a nawet zniszczone. Jak im pomóc po opalaniu i letnich szaleństwach?
Po pierwsze: cięcie
Najlepszym przyjacielem włosów są… nożyczki. Pamiętaj, że mocno zniszczonych końcówek włosów nie da się odbudować wyłącznie w domu przy pomocy samej pielęgnacji. Jeśli widzisz, że pasma się wykruszają, a podczas czesania – szczotka lub grzebień zatrzymują się w pewnym miejscu i trudno jest Ci rozczesać tak zwane „kołtuny” to znak, że potrzebujesz strzyżenia. Nawet 2 lub 3 cm zrobią ogromną różnicę.
Po drugie: kaszmirowa keratyna
Zacznij od tej salonowej. Zdecyduj się na wzmacniający lub odbudowujący zabieg, który pomoże w regeneracji Twoich włosów. Doskonałym pomysłem będzie kaszmirowa keratyna, która jest zabiegiem silnie odżywczym. Kosmyki stają się mocniejsze, a przez to również gładsze i pełne blasku. To zabieg nieinwazyjny, więc mogą się na niego zdecydować także przyszłe mamy. Taki zabieg możesz wykonać w każdym salonie Maniewski.
Po trzecie: domowa pielęgnacja
Włosy kruche potrzebują wzmocnienia proteinami, dlatego sięgnij po takie kosmetyki, które je zawierają. Uzupełnieniem wcześniejszego zabiegu, ale też zupełnie niezależną pielęgnacją od tego, czy zabieg został wykonany czy nie, będą kosmetyki z serii Naturalis z kaszmirową keratyną. Zapobiegają puszeniu się włosów, pomagają je zregenerować i nawilżyć. To świetna opcja na cały rok, a szczególnie po wakacjach.